Mówimy Odrzykoń – myślimy: zemsta. Jaka zemsta? Oczywiście Aleksandra Fredry. Wszyscy – mam nadzieję – wiedzą, że historia zamku w Odrzykoniu była swoistym „pomysłodawcą” fredrowskiej sztuki. Ale szczegółów to już najczęściej nie znamy. Więc warto sięgnąć po najnowszy numer „Skarbów Podkarpackich” i przeczytać historię jednej z najsłynniejszych historycznych ruin w Polsce. „Skarby…” dostępne są już w redakcji w siedzibie Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia „Pro Carpathia” przy ul. Gałęzowskiego 6/317 w Rzeszowie.
Styczniowo – lutowe „Skarby” proponują nam spacer po rynku Rymanowa Zdroju. Ale jest to spacer szczególny, bo autor porównuje współczesny Rymanów z tym ze starych pocztówek. Jak zmieniło się to piękne zabytkowe galicyjskie miasteczko? Odpowiedź zawarta jest w „Najstarszym zdjęciu rymanowskiego rynku”. Natomiast Brzeziny mają swój wielki, bezcenny skarb. Jaki? Wspaniała polichromia z kościoła św. Mikołaja jest świadectwem wielkiego talentu miejscowych artystów. Polichromia zawiera wiele tajemnic i zagadek, które trzeba poznać, aby zrozumieć przekaz artystyczny brzezińskich malowideł.
Mimo, że jest cicha i spokojna, to jednak nie oznacza, że nie ma tajemnic. Mrukowa w gminie Osiek Jasielski takowe posiada i warto o tym przeczytać w „Tajemnicach mrukowskiego lasu”. Nie powinniśmy bynajmniej pękać z dumy, że wymyślimy autostradę A4. To nie jest wcale nasza zasługa, tylko kontynuacja starego traktu podróżniczego, który biegł chwilami nieco na południe od planowanego. „Średniowieczna A4” dokładnie analizuje stary trakt i nową drogę. „Skarby Podkarpackie” zapraszają również do Połomii, gdzie jest królewski tryptyk w kamiennym kościele, pokazują nieodłączny element podkarpackiego krajobrazu – wiatraki. To tylko niektóre materiały zawarte w najnowszym numerze „Skarbów Podkarpackich”, które są prawdziwą perełką na rynku wydawnictw prasowych, dotyczących szeroko rozumianej historii regionu.
Izabela Fac
««
