Wyprawa do województa Žylińskiego to podróż długa dla podróżujących z podkarpacia ale warta paru godzinnego przejazdu. Najbliższe okolice Žyliny, a te zostały odwiedzone przez dziennikarzy w ramach projektu „Turystyka bez granic - wzmocnienie współpracy transgranicznej w turystyce w oparciu o zrównoważony rozwój środowiska".
Pierwszym miejscem na trasie była Terchova gdzie stoi monumentalny pomnik Janosika (7,5m wysokości). Dalszym punktem podróży był ruiny zamku w miejscowości Strečno. Wznoszący się na 103 metrowej skale był najbezpieczniejszą twierdzą regionu Wagu. Nie sposób było ominąć renesansowego zamku w Bytczy (Bytča) oraz XVII wiecznego pałacu w Radoli. Nie ominięto również Muzeum Wsi Kisuckiej w miejscowości Vychylovka prezentującej charakterystyczny dla regionu kisuckiego sposób osiedlenia terenów podgórskich.
Dotarcie do Žyliny zajmuje cały dzień zwiedzanie miasta pozostaje przełożyć na nastęny dzień. Zwiedzanie Žyliny to tak naprawdę cały dzień podziwiać możńa pałace, kościoły, synagogi oraz zamek Budatin (Budatinsky zámok). Powstał w XIII wieku chronił ważny szlak handlowy prowadzący z Węgier na Śląsk. Usytuowany był w strategicznym miejscu, przy brodzie.
Najcenniejszym rejonem miasta jest historyczne serce Žyliny Mariánske námestie, który został za Miejski Rezerwat Zabytkowy. Ten dzień zakończył sie nocnym spacerem po mieście, zachwycając wzrok wspaniale oświetlonymi zabytkami.
Drugi dzień wyjazdu w okolice Žyliny zaczął się od przejścia się po ruinach zamku w Letavie, które znajdują się blisko uzdrowiska Rajeckié Teplice. Zamek w średniowieczu uważany za nie do zdobycia, powstał w XIV wieku.
Później podróż słowackimi drogami prowadziła dziennikarzy do wsi Čičmany, która zdobyła sławę dzięki oryginalnym domom z charakterystycznym, białym ornamentalnym zdobieniem.
W trakcie powrotu odwiedzono ruiny dworu i zamku w Blatnicy, Muzeum Wsi Słowackiej w miejscowości Martin, w którym znajduje się obecnie 129 obiektów o charakterze mieszkalnym, gospodarczym, technicznym. Ostatnim punktem podróży, tuz przed wyruszeniem w długą podróż, była Sklbinia i znajdujące się tam ruiny zamku
